UKOCHAJMY MARYJĘ

Zawitał czarowny maj…

Przyroda, zbudzona z zimowego letargu, roztacza przepychy barw, kwiecia i woni…
Wieczorny dzwon spiżowym swym sercem zwołuje czcicieli Najśw. Panienki do świątyń wspaniałych, ubogich kościółków, kaplic przydrożnych, by po godzinach pracy i borykania spoczęli u stóp najlepszej z matek i wypowiedzieli Jej swe bóle i kłopoty, powierzyli swe sprawy, wysłuchali Jej zleceń i napomnień na „upalenie“ następnego dnia.

Śpieszymy wszyscy przed ołtarze Maryi, uwieńczone pachnącym kwieciem, tonące w powodzi świateł, śpiewamy litanię, pieśni maryjne, zanosimy modły błagalne, żebrzemy o promień łaski i miłosierdzia dla nas i naszych najbliższych, Kościoła i Polski.
Na tej jednak zewnętrznej tylko czci nie możemy poprzestać. My, dzieci Biedaczyny z Asyżu musimy uczcić Królowę Seraficką całą głębią naszej istoty, całym naszym życiem. My cały dzień, całe dwadzieścia cztery godziny musimy poświęcić Niepokalanej naszej Pani, a nie tylko to pół godziny śpiewania litanii, uczestniczenia w majowym nabożeństwie.

Uczcimy i ukochamy Maryję, jeżeli przyłożymy się sumiennie do codziennych naszych obowiązków, jeżeli spełnimy je rzetelnie z myślą o naszej najczulszej Matce.
Uczcimy i ukochamy Maryję, jeżeli walczyć będziemy z niechęcią do otoczenia, do tej osoby, z którą tak ciężko nam żyć.
Uczcimy i ukochamy Maryję, jeżeli będziemy wytrwale stawiać opór tej pokusie, której tak często dotąd poddawaliśmy się, rozmyślając o grzechu, zezwalając na brudne myśli i pragnienia.
Uczcimy i ukochamy Maryję, jeżeli zerwiemy z tym, co okazją jest nam do upadku, do upodlenia.
Uczcimy i ukochamy Maryję, jeżeli nie tylko w czasie nabożeństwa majowego, lecz w ciągu dnia będziemy o Niej myśleć i pamiętać, że jesteśmy Jej dziećmi, jeżeli oczy nasze często zwracać będziemy na Jej obrazy, jeżeli będziemy serce wznosić ponad błoto i pył, jakie zaścielają drogi dzisiejszego życia.

Ukochajmy więc Królowe Serafickiego Zakonu, by spełnić rozkaz św. O. Franciszka.
Maryja w mistycznym Ciele Chrystusa, zajmuje pierwsze miejsce po Jezusie. W dziejach odkupienia i uświęcenia odegrała wybitną rolę. Ona jest Rozdawczynią Bożego miłosierdzia. Ona też ożywia martwe członki odcięte i z dala stojące od winnej macicy.
Ukochajmy Maryję, a staniemy się uczestnikami Jej miłosiernego wejrzenia.

z ::: Pochodnia Seraficka Maj 1939



Dodaj komentarz